OGÓLNOPOLSKIE FORUM ADOPCYJNE

Sable

Trafił do schroniska z chorą łapką, którą udało się wyleczyć , jednak nadal podnosi ją do góry. Mimo to nie przeszkadza mu to i doskonale daje sobie radę.Nie przepada za innymi psami, jednak w stosunku do ludzi jest kochany i jak każdy pies kocha być głaskany. Uwielbia skakać. Kastrowany Ok. 6 lat

Za Gwidonem tęsknię do dziś Sad

Gdy pierwszy raz przyszłam do schroniska on akurat w ten sam dzień także do nas trafił.Bardzo go kochałam.I kochać będę.Od dawna marzyłam aby miał domek.Marzyłam aby jak przyjdę do schroniska go już nie będzie i był w nowym domku.Jednak los chciał inaczej i zabrał mi Gwidonka....za tęczowy most.Nasze wspólne zabawy i spacerki....Nigdy nie zapomnę naszych wspólnych zabaw i wyprawy do lasku i spowrotem...

Jednak o wiele trudniej niż myślałam było mi się z nim pożegnać....nigdy go nie zapomnę...nie zapomnę jak razem przyszliśmy do schroniska.

Na zawsze utkwił mi w pamięci mój Gwidonek.

Mój kochany...niech będzie ci tam dobrze.Nie czujesz bólu jaki towarzyszył ci przy łapce...Ty może mnie już nie pamiętasz ale ja tak.

I ZAWSZE POZOSTANIESZ W MOIM SERCU! [*]

Staffikowa

bacze normalnie...smutno ..takie zwierzaki sie pamięta...Choś odchodzą szybko w naszych sercach pozostaną zawsze...kiedyś się wszyscy razem spotkamy w niebie... Wink

..Poczekajmy trochę a spotkamy się i będziemy już razem na wieki..

Sable

To prawda:( Kocham cie Gwidonku.Z czasem będę tam przy Tobie i nie będziesz musiał ciągle denerwować Reksa.Mam nadzieję że nie walczycie ze sobą Smile

Wierzbikxxx103xxx

Gwidanek były to kochany piesek tez mi go brakuje Sad

. Pamiętam jak zawsze brasiliany go na długie spacery. Sad

Czasami o mim myślne jak mu tam jest gdzie teraz jest . i kto chodzi z im na spacery .Lessie wydaje mi mi się ze Gwidonek nie mogły nasz zapominać i tak jak on jest w naszych sercach to my jest w jego małym pism serduszku . Może czasami o nasz myśli i baczy na nasza z góry . Tak ty bardzo go kocham . Pamiętasz na Rabusiem zjedli mi górki Smile

Pamiętaj wspominania są w nasz i dobrze Smile

ale szkoda ze on odszedny Sad

chodzi już tyle czasu mięło ale nadje mi go brakuje:( i niestety brakować będzie Sad

Sable

tak pamiętam dobrze jak jadły twoje ogórki Smile

albo jak wybrałyśmy się z Gwidonkiem i Rabusiem do lasku Smile

to pracownicy myśleli że zabrałyśmy psy i już nie wrócimy Smile

Nigdy go nie zapomnę...

Wierzbikxxx103xxx

A ja napisałam o mi wierszyk
Nasz Gwidonek mały
Były to piesek w łaty
swe życie spędziły w schronisku
Cały czas czekał na kogoś z biska
Kto dom da mu i szczęście
Jeden niczej miało być
za tęczowy mosty przyszło mu iść
tam gdzie nie mam krzyku i ból
do piesego nieba poszedł
Nie wiem czy pamięta mię jeszcze
Lecz on jest w moim sercu
I tam na zawsze pozostanie

Sable

fajny

Wierzbikxxx103xxx

dzięki