OGÓLNOPOLSKIE FORUM ADOPCYJNE

Sable

Ponad rok ten piękny pies spędził w jednym z wielkopolskich schronisk.
Pod koniec czerwca tego roku został adoptowany. Niestety, była właścicielka zwróciła go po 3 tygodniach od adopcji twierdząc, że nie podoła ułożeniu tak dużego i z mocnym charakterem psa. Ale cóż to znaczy "z mocnym charakterem"?
Każdy pies dorosły i niejednokrotnie po przejściach, których nie znamy wymaga doświadczonego, konsekwentnego i cierpliwego opiekuna. Przedstawiciele i mixy rasy akita tym bardziej.
Żywimy nadzieję, że znajomość podstawowych cech i wymogów rasy pozwoli uniknąć w przyszłości niemiłych rozczarowań ludziom, a psom kolejnych traumatycznych przeżyć.

Wiking jest ok. 3 letnim psem "o słusznych gabarytach". Swoim wyglądem wzbudza respekt, ale i zachwyt przechodniów.
Pomimo pobytu w schronisku oraz utraty niedawnego domu- nie stracił zaufania i miłości do swojego największego przyjaciela jakim jest człowiek. Jeśli można tak powiedzieć - "przywiązuje się nawet zbyt mocno". Nie lubi i nie chce pozostawać sam. Zajęcia behawioralne, w których aktualnie uczestniczy mają między innymi na celu nauczenie go spokojnego pozostawania w domu podczas nieobecności Opiekuna.
Poza lękiem separacyjnym ten olbrzym nie ma praktycznie wad Smile

Jest przyjaźnie nastawiony do ludzi, psy w większości ignoruje. Umie już ładnie i grzecznie chodzić na smyczy. Czasami potrafi pociągnąć, szczególnie jak wywęszy ślad dzikiej zwierzyny. Ma bowiem dosyć silny instynkt łowiecki.
Szukamy dla Wikinga równie wielkiego jak on sam - sercem Człowieka. Doświadczonego w ustaleniu od początku prawidłowych relacji i miejsca psa w rodzinie. Bo tylko przy jasno określonych zasadach i konsekwentnym im egzekwowaniu, w atmosferze zrozumienia wzajemnych potrzeb i praw i pies i człowiek będą szczęśliwi Smile

Ideałem byłby dom z ogrodem, dom w którym zawsze ktoś jest.
Wiking jest zdrowy, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

Już wkrótce dodam więcej zdjęć "mojego" Wikinga Smile

Sable

Więcej fotek:

Dodałabym oczywiście więcej zdjęć Wikinga lecz wybrałam najładniejsze Smile

Sable

Nowe fotki mojego kochanego Wikinga:

(Po chwili z loda został tylko patyczek do oblizania)

(W samochodzie jest spokojny i umie sie zachować)

(na spacerku)

(widok z okna)

(śpiąca królewna)

Sable

Fotki z dzisiaj:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zmieniłam rozmiar zdjęć !

Sable

Kolejne fotki mojego kochanego psiaka:

Sable

Wiking wraca z adopcji!
Piotr oddał w lipcu Wikinga komuś trzeciemu, kto zaprowadził go w piątek do schroniska w Zgierzu.
Schronisko psa nie przyjęło.

Potrzebny DT lub DS na cito!
osoby skłonne pomóc proszę o kontakt na maila
[link widoczny dla zalogowanych]

Wiadomo tyle, że Wiking aktualnie jest u swojego dotychczasowego właściciela Piotra i jest deklaracja, że może tam zostać do czasu znalezienia mu nowego domu.

Problem z Wikingiem jest taki, że on nie potrafi i nie powinien być pozostawiany sam sobie. Wszystko jedno, czy w mieszkaniu czy na zewnątrz. Mieszkał już i tu i tu.
Nie radzi sobie z własnymi emocjami i albo znajduje sobie zajęcie, albo idzie szukać właściciela. Tylko, że "idzie" w wykonaniu Wikinga nie ma hamulców. Jeśli będzie trzeba- przeskoczy przez ogrodzenie lub się pod nim podkopie, wyjdzie przez zamknięte okno lub drzwi, wyjdzie z kojca itp. W swoich działaniach jest bardzo zdeterminowany i wychodzenie zazwyczaj kończy się "demolką". W poszukiwaniu właściciela Wiking potrafi wypuścić się np. na miasto niejednokrotnie budząc strach wśród przechodniów. I nic dziwnego, bo do małych piesków nie należy...

U boku człowieka - Wiking nie sprawia żadnych problemów. Zna wiele komend, jest posłuszny.

Podsumowując- szukamy dla Wikinga Człowieka- przewodnika, dla którego praca, zajęcia i w ogóle codzienność w pełnym wymiarze 24 godz/ dobę jawi się dopiero normalna, gdy jest z psem u boku .
Wiem, że są tacy Ludzie skoro są takie psy
Cały problem to ich znaleźć.