Gość |
Wysłany: Wto 21:49, 04 Cze 2013 Temat postu: Sara - amstafka, której nie układa się w życiu |
|
Sara... No cóż. Pomimo że jest świetnego charakteru - suka nastawiona na pracę z człowiekiem, wulkan energii z uśmiechniętym non stop pyskiem, nie miała dotychczas szczęścia w życiu.
Nie znamy jej wcześniejszych losów, ale trafiła do warszawskiego schroniska na Paluchu. Stamtąd, w październiku 2012 r zaadoptowała ją para młodych ludzi.
Robili dobre wrażenie, wykazywali się niezłą wiedzą na temat psów. Sarę poznaliśmy, gdy para zapragnęła mieć psa. Wizyta przed adopcyjna wypadła pomyślnie i do Sary dołączył Robert, pies w typie doga niemieckiego. A właściwie z charakterem doga w innym ciele. Odbyła się także wizyta po adopcyjna, na której zauważyliśmy świetnie dogadujące się psy, zapewnienia o ogólnej miłości itp.
Jakież było nasze zdziwienie kiedy w środku nocy, parę miesięcy później, para powiadomiła nas, że chcą, abyśmy przechowali Roberta na 2 dni, muszą zmienić mieszkanie i podczas przeprowadzki chcieliby zapewnić opiekę nad psem. Osoba, do której dzwonili odpowiedziała, że znajdzie rozwiązanie, pomoże i zadzwoni następnego dnia. Jednak nagle telefon pary, które znaliśmy przestały być włączone, inne,które zdobyliśmy rozłączały się po pierwszym słowie...
Mieliśmy jeszcze cichą nadzieję, że są w trakcie przeprowadzki, zajęci, brak zasięgu itp.
O tym, że Robert znalazł się w schronisku zawiadomiła nas wolontariuszka. Pojechaliśmy z dokumentami po naszego psa. Na miejscu okazało się, że pies jest potwornie chudy, a został znaleziony niedaleko miejsca zamieszkania pary, ba, na tej samej ulicy, przywiązany do drzewa. Nieśmiało wspomniałyśmy, czy przypadkiem nie było z nim małej amstaffki. Była...
I tak, oto, nie namyślając się długo zapakowałyśmy Sarę i Roberta do samochodu.
********
Robert jest już w nowym domu, Sara jednak czeka na swojego odpowiedzialnego człowieka.
Suczka jest niska, dość filigranowa, o zacięciu sportowca. Kocha piłeczki! Ma około trzech lat, mordka jest jasna, a nie siwa. Zaczipowana, wysterylizowana.
Szukamy dobrego dla niej domu, może być z samcem, a także pomocy w ogłaszaniu suczki i wizytach przed adopcyjnych, miłośnicy amstaffów będą wiedzieli na co zwrócić baczną uwagę itp.
Kontakt w sprawie Sary:
881-690-888 |
|