Autor Wiadomość
Sable
PostWysłany: Sob 16:11, 29 Wrz 2012    Temat postu:

Fotki z nowego domu:

Witajcie Wszyscy!
Mondo jest już z nami. Jest bardzo radosny i pogodny. Podróż zniósł bardzo dobrze. W mieszkaniu jest bardzo spokojny,ze wszytskim sie zapoznaje i obserwuje. Nie obsikuje nie gryzie wiec początki są super. Jest już po kilku spacerach zapoznawczych. Siad czy podaj łapę nie są dla niego niczym abstrakcyjnym Uwielbia siedzieć na balkonie i patrzeć na papużki.
wrzucam kilka zdjęć Mondziaka










Hej:)
Miodzio nie może być na razie wykastrowany, musimy poczekać 2 tygodnie aż jego sytuacja prawna zostanie choć w części rozwiązana. Adresówke już ma. Jest bardzo puchaty więc jej nie widać. Wczoraj Mondo brał kąpiel! Był bardzo grzeczny, ale też i bardzo brudny. Na spacerach każdy się za nim ogląda i wywołuje u wszytskich uśmiech:) . Powoli wszytko zaczyna rozumieć. Również stopniowo uczymy go pozostawania samemu. Co jest dla niego dość ciężkie ale robi postępy. Większosci dredów już się pozbyliśmy więc wygląda coraz lepiej.
pozdrawiamy wszytskich i wrzucam kolejną serie puchowych fotek.
Sable
PostWysłany: Sob 22:02, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Zdjęcia:











Sable
PostWysłany: Pią 17:46, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Relacja z DT:

Co do psiaczka to jest super!!!
gdyby to była suczka to na pewno nie jechali byśmy tak daleko, wycieczka skończyła by się u nas, w Oleśnicy

Jest ciekawski - dopóki było jasno to z zainteresowaniem oglądał świat za oknem, potem grzecznie leżał i podnosił się tylko w większych miastach, jak zobaczył światła
Jest łagodny - jadł mi z ręki bardziej delikatnie niż nasz Merlin, brał samymi wargami, zero łapczywości; gdy przyjechaliśmy na miejsce zrobił obchód terenu i nie bardzo miał ochotę wleźć do kojca, ale gdy mu panowie "pomagali" nawet nie burkną i nie warknął


Co jeszcze... głuchy na pewno nie jest; może ma trochę przytępiony słuch przez niewątpliwy syf w uszach, a może po prostu jest typowym akitą, który słucha jeśli ma na to ochotę


Sierść ma w strasznym stanie, brudny i zakołtuniony, koło ucha ma dreda wielkości pięści, myślę że w ruch pójdą nożyczki, a nie grzebień Ale nawet za bardzo nie śmierdzi.


To chyba tyle, jeśli chodzi o nasze spostrzeżenia, może Kamil doda coś wieczorem od siebie.
Jestem przekonana, że domki będą się o niego biły, jak tylko ciutkę bardziej zacznie z wyglądu przypominać psa
Sable
PostWysłany: Wto 21:26, 11 Wrz 2012    Temat postu: MONDO-Piękny puchatek z interwencji TOZ i Mondo Cane

Wczoraj pod naszą opiekę trafił śliczny, choć bardzo zaniedbany puchatek odebrany w wyniku
wspólnej interwencji interwencji wolontariuszy z Fundacji Mondo Cane i inspektoratu Wrocławskiego TOZ.







Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group