Sable |
Wysłany: Pią 17:46, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Relacja z DT:
Co do psiaczka to jest super!!!
gdyby to była suczka to na pewno nie jechali byśmy tak daleko, wycieczka skończyła by się u nas, w Oleśnicy
Jest ciekawski - dopóki było jasno to z zainteresowaniem oglądał świat za oknem, potem grzecznie leżał i podnosił się tylko w większych miastach, jak zobaczył światła
Jest łagodny - jadł mi z ręki bardziej delikatnie niż nasz Merlin, brał samymi wargami, zero łapczywości; gdy przyjechaliśmy na miejsce zrobił obchód terenu i nie bardzo miał ochotę wleźć do kojca, ale gdy mu panowie "pomagali" nawet nie burkną i nie warknął
Co jeszcze... głuchy na pewno nie jest; może ma trochę przytępiony słuch przez niewątpliwy syf w uszach, a może po prostu jest typowym akitą, który słucha jeśli ma na to ochotę
Sierść ma w strasznym stanie, brudny i zakołtuniony, koło ucha ma dreda wielkości pięści, myślę że w ruch pójdą nożyczki, a nie grzebień Ale nawet za bardzo nie śmierdzi.
To chyba tyle, jeśli chodzi o nasze spostrzeżenia, może Kamil doda coś wieczorem od siebie.
Jestem przekonana, że domki będą się o niego biły, jak tylko ciutkę bardziej zacznie z wyglądu przypominać psa |
|